Iskry sypały się na parkiecie. Trybuny kipiały z emocji. Klasyk pomiędzy Stalą i Śląskiem w pierwszym ćwierćfinale rozgrzał niesamowicie kibiców obu drużyny. Po zwrotach akcji, serii 16-0 Śląska, szybkiej pogoni Stali, ale niestety także kontrowersjach sędziowskich, ale i mnóstwie strat ostrowian, wrocławianie wygrali w Ostrowie 85:76. Zespół Andrzeja Urbana stracił tym samym atut swojego parkietu. Żeby awansować do półfinału, musi zwyciężyć także we Wrocławiu. Drugi mecz w niedzielę o 20:00 również w Ostrowie. Później rywalizacja przeniesie się do stolicy Dolnego Śląska.